Kilka słów o mnie

Nazywam się Radek. Mam 20 lat. Jestem studentem 1 roku bezpieczenstwa wewnetrznego w Akademii Obrony Narodowej. Od października 2011 roku trenuje boks tajski. Wcześniej trenowałem karate kyokushin i taekwondo. Poza tym czynnie uczestniczę w grach ASG od 3 lat. Jestem dowódcą w jednej z sekcji grupy BOA z Ciechanowa. Przez ten czas zdobywałem doświadczenie jako strzelec z różnymi replikami. Idę jednak o krok dalej. Zostałem strzelcem wyborowym.

poniedziałek, 12 marca 2012

Malowanie twarzy


Malowanie twarzy

Twarz jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych przez człowieka kształtów. Malowanie twarzy jest jednym z podstawowych sposobów jej maskowania. Alternatywa jest założenie kominiarki - co nie jest praktyczne w tropikalnej strefie klimatycznej. Kominiarka również ogranicza słuch żołnierza chyba że wycięte zostaną w niej specjalne otwory na uszy. Większość jednostek stosuje farby maskujące. Największa wada farmy jest jej krótka trwałość - kamuflaż musi być poprawiany co 2-3 godziny albo częściej. Istnieje kilka "szkół" malowania twarzy - większość wymyślona przez ludzi mających zbyt wiele czasu. Najczęściej można spotkać się z poglądem że części jasne maluje się na ciemno a części ciemne na jasno - czyli nos i kości policzkowe kolorami brązowymi, czernią etc, natomiast oczodoły policzki kolorami jasnymi. Założenie jest słuszne bo kreuje 2-wymiarowy efekt - pozbawia twarz cech 3-wymiarowych.

Praktyka

Po 2-3 godzinach WSZYSTKIE wzory kamuflażowe wyglądają identycznie. Pomalować się można tylko dobrze albo źle - jeżeli żołnierz dokładnie pokryje cała twarz, uszy szyję - przód i tył farbą, i zrobi to 2-3 kolorami to wtedy zadanie zostanie wykonane. Przede wszystkim chodzi o zmniejszenie poziomu odbicia światła od skóry. Ludzkie oko o wiele bardziej reaguje na intensywność odbicia niż na kolor. Z reguły na początku operacji - przed wyjściem w teren istnieje wręcz rywalizacja w nieoficjalnym konkursie o najbardziej niekonwencjonalny i "odlotowy" wzór farby. Starania niektórych żołnierzy przypominają zabiegi gwiazd filmowych. Po 2-3 godzinach pocenia się w terenie - wszystko schodzi i przypomina bezładną plątaninę - poniekąd skuteczną. Więc reguła jest prosta:


Farbę kamuflażową należy nakładać dokładnie, wszedzie i często.


Przyłady:


Źle wykonane malowanie twarzy. Jeden kolor, nie rozmywa kształtu twarzy.


Dobrze wykonane malowanie.


Malowanie samej twarzy dobre, ale niedkończone. Pozostała szyja, czoło, uszy.


Dobrze wykonane maskowanie.


Dobrze wykonane maskowanie,  chodź ja zamiast czarnych pasków dałbym brązowe.


Wiadomości i zdjęcia wziąłem z
http://www.specops.pl/vortal/taktyka_zielona/maskowanie%20w%20terenie.htm

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz